11.02.2018 Runda Piąta Lamborgini ST

Runda Piąta

A więc tak. Chcę wprowadzić małą zmianę pogodową. Będzie dostępnych 6 slotów pogody.

1 słonecznie

2 lekkie zachmurzenie

3 lekka mgła

4 duże zachmurzenie

5 pochmurno

6 deszcz

I tak ja w niedzielę na swoim kanale YouTube https://www.youtube.com/user/sebaws98 o godzinie 20:30 live losuje wszystkie 4 słoty pogodowe przy pomocy kostki . I tak pogody przypisane do numerów od 1 do 6 jak powyżej. Zobaczymy jak to wyjdzie teraz ;

Uwaga ze względu na prośbę jednego z graczy wyscig przekładamy na godzinę 21:15 mam nadzieje że nikomu to nie przeszkadza

Pogoda na dziś 
2.6.1.1 

Oh Italia... deszczowa Imola. 

Zacznijmy od tego ze kwali jak zwykle w czubie. Jak zwykle zaraz obok Sieniaka... Co bysmy nie zrobili ze albo ja z przodu albo on. Jak cholera magnes.  No coz startujemy. Tomaszan ma lepszy start i wyprzedza mnie na prostej. Tam chlopaki z przodu sie mocno tasuja.. Sywek nie daje rady.. lapie spina. Ja tez tam gdzies spina. Widze jak Sylwek z Oldem walcza o zycie i bum sklejka i wyprzedzam ich dwoch.  Gdzies tam potem Starzi Gwiazda  swieci tak mocno ze Sylwek z emocji na dachu laduje... Ha ha ha ha ha ha... Boli co? 


Killka fajnych wyprzedzen z mojej strony.. np to na Oldzie..


Oraz na Tomaszaniem. 


Generalnie koniec koncow P4 uwazam za dobry rezultat... szkoda tylko ze dojechalo nas 8. Cos wydaje mi sie ze poziom w nastepnym evencie troszke spadnie ale sie na pewno stawka wyrowna. Bedzie sie dzialo!

A tu pelen wyscig:

Oraz wersja TV:


Graty dla podium. Do zobaczenia w UK!!

A miało być tak pięknie... 

Kwali poszło jak ostatnio, czyli dobre tempo i mam P2. W końcu chyba załapałem jak skutecznie hamować, dzięki czemu jestem trochę szybszy.

Start do wyścigu na spokojnie, byle utrzymać się za Sylwkiem i nie nie zostać wyprzedzonym przez Sienia. Na pierwszym kółku Sylwek zalicza spina w "dołku" i wskakuje na P1. Wydawało się, że mogę spokojnie już jechać, ale Sieniu ostro naciskał i po paru kółkach wymusił na mnie mały błąd, dzięki czemu wskoczył na prowadzenie. Długo się na nim nie utrzymał, bo po niedługim czasie, podobnie jak Sylwek, zarzuciło go na "dołku" i zaliczył spina. Niestety byłem tuż za nim, bez możliwości uniknięcia zderzenia. Starałem się jeszcze zniwelować szkody, ale tylko częściowo się to udało. Zanim się wygramoliłem s powrotem na tor, spadłem na P9 i przed sobą miałem znowu Sylwka. No nic strata do lidera koło 15s, więc nie jest źle. Zaraz po tym zaczęło padać, więc po paru kółkach zjazd do boksu, z nadzieją na odrabianie strat podczas deszczu. Oczywiście zjeżdżało jeszcze kilka innych osób, więc trochę było tłoczno. No to sobie jadę przez ten PIT i szukam swojego stanowiska. Myślę sobie, kurczaczki wszystkie zajęte, o co lotto? Przejeżdżając tak obok innych, nagle Sylwek wyskakuje od mechaników (dziwne, bo przecież tuż przede mną zjeżdżał) i ustawia się u innych. Dla mnie już żadnego wolnego nie ma wtf?  No to ja wyjeżdżam z boksu, bez serwisu oczywiście i męczę się na slickach na mokrym torze, aby ponownie zjechać na zmianę opon... Po chwili oczywiście załapałem, że Sylwek musiał zająć mój boks i dlatego tak wyskoczył od jednych mechaników do drugich , a dla mnie nie było miejsca...  Po już prawidłowej zmianie i naprawieniu aero, wracam na tor w deszczówkach, zaraz za Errora (też chyba coś namieszał, że tak spadł). Myślę sobie, no to będę miął z kim powalczyć i co? I gucio, bo coś strasznie zaczynał mi odjeżdżać, zauważyłem też, że coś dziwnie mi samochód przyśpiesza, no ale myślałem, że to przez deszcz. Niestety nie dawało mi to spokoju i w końcu zorientowałem się, zerkając na HUD, że moja przepustnica otwiera się tylko na 80%... (efekt kolizji z Sieniem, którego od razu nie wyłapałem... ) No nic, jadę dalej, bo szkoda czasu na naprawę teraz, bo zaraz powinno być bezchmurnie. Po kilku kółkach tak też się stało i tylko czekałem aż asfalt przestanie się świecić. Zjechałem chyba jako pierwszy, naprawiłem się, zmieniłem opony i od razu zacząłem odrabiać. Niestety wszystko co nadrabiałem to zazwyczaj traciłem w kałuży w "dołku" i ze stratą prawie 2 kółek do lidera, jechałem już spokojnie, aby tylko dojechać. Skończyłem na P5. 

Kolejny raz początek wyścigu, ustawił moją pozycję na mecie... taki los...

EDIT. Error, coś ci nie wyszło wstawianie filmików. Wstawiłeś 6, a tak na prawdę tylko 2 i oba idą od początku. 

A bo durne te linki... Moze wieczorem poprawie.

Wyścig ułożył się dla mnie fantastycznie pomimo fatalnego spina w którym bardziej ucierpiał kolega Khasius który robił co mógł aby uniknąć kontaktu ale niestety odległość między nami był za mała jeszcze raz przepraszam za to.Ale zanim do tego doszło mieliśmy fajne ściganie,po tym incydencje Tomaszan wyszedł na P1 a ja zacząłem gonić i ostatecznie udało się go wyprzedzić po jego błędzie,po deszczowe zjechałem jedno okrążenie później co pozwoliło mi na zachowanie niewielkiej przewagi nad P2 tak niewielkiej że Seba jadąc na tej pozycji odrazu wyprzedził mnie w pierwszym zakręcie i tym razem on zapewnił mi walkę o P1 tak fajna że dość długo szukałem odpowiedniego miejsca na atak aż go znalazłem i zacząłem budować przewagę,postanowiłem zdublować wszystkich tylko po to żeby bezpiecznie zjechać na koniec po twarde i mieć zapas gdyby ekipa znowu zgubiła nakrętkę i pojechał po nią do LM tak jak zrobiła to przy pierwszej wizycie,koniec końców ukończyłem wyścig na Imola z rezultatem jakiego bym się nigdy nie spodziewał P1 Dzięki i do zobaczenia na ostatniej rudzie w UK
https://www.youtube.com/watch?v=M7f7QO5CzSU

GP bardzo udane  .Zawody rozpoczeliśmy  od sprawdzenia nowego typu dobierania pogody na wyścig. Myśle że wyszło nie najgorzej przynajmniej wiedziałeś że najgorsze co Cie spodka to deszcz i kałuże a nie mgła smoleńska burza i spadek temperatury do 12 stopni na zewnątrz a tor wychładza się do  18 stopni. Kwalifikacje do bani oba  auta z zepołu naszego  zajęły odpowiednio ostatnie (mattaman DSQ za prędkość w boksie ) i przed ostatni (-1 pozycja za przekroczenie prędkości w boskie) na starcie auto do góry ze względu na zapowiadany deszcz. Na początek najważniejsze z nikim się nie stuknąc. Po starcie to nawet ucieszyłem się ze z tylu startowałem. Bardzo dobrze mi się jechało od samego początku jak tylko zaczęło padać i zrobiło się swiecąco w ostatnim sektorze boks. Szybka wymiana i dobra równa jazda pozwoliła mi wskoczyć z 12 pozycji na starcie na P1 . Oczywiście Sieniu po paru kółkach uporał się zemną i w zasadzie do końca równa jazda z przewagą 25 sekund nad kolegą drużynowym. Tu włączyła sie taktyka zespołowa. Kolega oczywiście liderował przed tą Rundą  a po tym GP jest ostatnia runda więc głupio było by gdyby na koniec okazało sie źe zabrakło do mistrzostwa w śród kierowców 2 punktów. Obserowałem od 33 minuty ile straty ma zawodnik z P4 do P3  Error był juz blisko jak dobrze pamiętam około 11 sekund a do końca bylo 15  minut (wczsniej w 22 minucie zmieni\lem opony na sucha nawierzniec ) W tym momencie stwierdziłem źe nie oddam mu pozycji trudno starta maleje .  Dzieje sie rzecz zbawienna heh przy nicku Errorka pojawia się napis PRZEJAZD. Na ostatnim kólku zatrzymuje sie pred meta czekam na Team Mate i oddaje mu moje P2 na rzecz ejgo walki o tytuł

      Chciałem pogratulować Wszystkim którzy ukończyli wyścig i nie wyszli bo coś znowu gra namieszała jednynie im z całego grona  .... jednocześnie jestem zawiedziony znowu końcówka Eventu a frekwencja spada . Na szczęscie jest drugi pokój gdzie można znalesc osoby  które jeżdzą z nami od początku do końca . 

Trochę pecha, dwie niezrozumiałe dla mnie decyzje gry, usterka silnika i ponad 3 min. w boksie, więc nie mogło się skończyć inaczej jak na ostatnim miejscu. Ale po kolei.
Pierwszy filmik zaczyna się od "sklejki" z Sylwkiem, po której wyleciałem z toru i straciłem dodatkowo 2 pozycje i ląduję na P7. Później Mietek, który mnie po tym wylocie wyprzedził, wyjeżdża poza tor, więc go czysto wyprzedzam. Z toru wylatuje także Sylwek więć i jego wyprzedzam, wracając na P5, ale minimalnie wyjeżdżam poza linię. No i oczywiście gra karze mi wrócić na P7 !!! Na dojeździe do szykany Mattaman trochę mnie przepycha ale spóźnia hamowanie i przelatuje szykanę na wprost, a później jedzie sobie dalej. Nade mną wciąż wisi obowiązek powrotu na P7, a że tuż za mną znaleźli się Mietek i Seba, więc z rozpędu przepuściłem obu, spadając na P8. Więc nie rozumiem dlaczego gra kazała mi oddać dwie pozycje, choć Mietka wyprzedziłem czysto, a później toleruje przelot Mattamana przez szykanę.
Drugi filmik, to ta sama sytuacja ale nagrana z powtórki.






No to lećmy dalej. Dochrapałem się jakoś na P3 ale Sylwek, jadący za mną, wypracowuje overlap opóźniając hamowanie, co podobno jest niedozwolone  ścina wejście w szykanę i spokojnie wyprzedza. Ale popełnia błąd na wjeździe w podwójny lewy i wylatuje z toru.
Więc go spokojnie wyprzedzam, a że woda wynosi mnie na zewnątrz, więc wyjeżdżam kilka centymetrów za linię. I co? Oczywiście gra każe mi oddać pozycję !!! Więc oddaję, a Sylwek wjeżdża do boksu, bo wcześniej dostał karę drive through. To druga decyzja gry, której kompletnie nie rozumiem.
Drugi filmik, to nagranie z powtórki.








I gdy tak sobie jadę, po jakimś czasie pojawia się za plecami Mattaman. Fajnie się jechało aż do tego momentu Tracę dwie pozycje.






Więc jadę sobie dalej, tor wysycha, zmieniam opony i okrążenie później taka sytuacja, po której uszkodzone lewe zawieszenie i poprawiona chłodnica, bo wcześniej lekko ucierpiała po stuknięciu w tył Seby (sorka).






Staram się jechać dalej ale prowadzi się źle, temperatura rośnie, moc spada i wreszcie ...







Później to już tylko ponad 3 min. w boksie i dojazd do mety. I jak tu się nie denerwować?
Graty dla pudło i dzięki wszystkim za emocjonujący wieczór

Proszę Cie nie porównuj swojego ataku do  ataku Sylwestra. nie ta liga   dużo wcześniej zacząłeś hamowanie niż sylwester pięknie to widać na Twoim drugim filmie jak zapalają  się światła stop i zaraz puszczasz bo jednak za szybko i za chwile  powtarzasz do hamowanie  a co do kar przecież wszędzie widać właśnie jak wyjeżdżasz za limit toru jakim jest biała linia 

Oj Seba, z Sylwkiem to był żart Ale szykanę ściął i pozycji oddać nie musiał. Tak samo jak Mattaman po tym przejeździe na wprost. A o Mietku i Sylwku głęboko poza torem i to dwa razy nawet nie wspomnę. Oni wyjechali ładny kawał za tor, ja gdy ich wyprzedzałem ledwie kilka/kilkadziesiąt centymetrów i musiałem im oddawać pozycje. To parodia a nie prawidłowo działający system kar. Gdybym ja organizował jakieś wyścigi w Pcars2, to od razu to cholerstwo wyłączam i zostawiam tylko kary za prędkość w boksach.

GTPL_oldboy1957 napisał: Na dojeździe do szykany Mattaman trochę mnie przepycha ale spóźnia hamowanie i przelatuje szykanę na wprost, a później jedzie sobie dalej. 

Dobre, naprawdę dobre. Szkoda tylko, że to TY mnie przepychasz i dlatego nie udaje mi się dohamować do szykany. Co robisz słysząc komunikat "car right"? Oczywiście dryfujesz w prawo zamiast trzymać linię. Widać gra jest na tyle mądra, że wie kto kogo wypycha

Karma dopadła Cie poźniej kiedy na tej samej szykanie pięknie zespinowałeś mi przed maską

Oj Mat, nie chodzi o tę przepychankę ale jak już, to zapomniałeś, że jadący z przodu ma prawo dyktować linie jazdy. Ty miałeś większą prędkość ale ja miałem prawo jechać tak, żeby zostawić Ci miejsce na szerokość samochodu i takie miejsce miałeś, a nawet więcej. Przeczytaj sobie regulamin, bo pewnie ten punkt Ci umknął, jak i wiele innych. Więc nie musiałeś się obijać o mój bok na dojeździe do zakrętu. A gdy na samym początku filmu Sylwek dociska mnie do trawy, to oczywiście on pojechał ok, bo to "inna liga", choć też to ja byłem z przodu? Gdybyś nie skupił się na robieniu sobie więcej miejsca, to trafiłbyś w punkt hamowania, więc nie pisz mi, że nie dohamowałeś, bo ja Cię przepchnąłem.
Ale jak pisałem wyżej, nie o przepychankę mi chodzi, a o Twój przejazd przez szykanę. Mogłeś oczywiście popełnić błąd ale chciałbym wiedzieć, czy gra dała Ci za to jakąś karę, bo pojechałeś sobie jak gdyby nigdy nic i nikomu pozycji nie oddawałeś. A swoją drogą, po takim wyprzedzeniu poza torem, bo tak to trzeba kwalifikować, powinieneś oddać pozycje nie czekając na to, co zrobi gra. Ale tego tez pewnie nie wiesz?

Nie byłeś z przodu tylko z boku, na co wyraźnie wskazuje spotter. Niedohamowałem przez ten kontakt co uznałem za wyrzucenie z toru, więc nie czułem się w obowiązku oddawania pozycji.
Gdybym starał się zmieścić w szykanie skończyło by się to spinem i kolizją z Tobą.

Skoro tak uważasz, nie pozostaje mi nic innego, jak złożyć protest, choć nie miałem takiego zamiaru. Ale skoro nie rozumiesz swojego przewinienia i twierdzisz wręcz, że to ja jestem winny, to jest to jedyny sposób żebyś zrozumiał i zapamiętał na przyszłość. Wszędzie na świecie za tego rodzaju akcję i nie oddanie po takim wyprzedzeniu pozycji dostałbyś karę drive through.

Zabawny jesteś. Wieczorem złożę swój protest.

Old wszyscy mają Ciebie już dosyć weź chłopie się ogarnij daj sobie siania. 
Forum dopiero odpalone ty masz najb#^( 55 postów na temat kar ustawiania regulaminów i generalnie na temat tetrycznego pieprzenia jacy to wszyscy są beee ja super Dziad znam się najlepiej.
Weź człowieku nie męcz buły mamy ciebie naprawdę dość może nie musimy się ścigać w takim gronie ?

Gustaw, grzecznie Cię proszę, zajmij się sobą i daj siana swoim zwierzakom w oborze. Forum jest po to, by właśnie na nim dyskutować na tematy zasad, regulaminów, czystości jazdy i prawidłowych zachowań. Jeśli Cię ta dyskusja męczy albo nie rozumiesz jej treści, to weź poczytaj "Fakt" albo inną prasę dla prostego ludu. Tam zrozumiesz wszystko, wypoczniesz psychicznie i zrelaksowany stawisz się na następny wyścig

Nie czytuję Faktu a zawiodę ciebie zwierzaków też nie mam. I zaufaj mi jestem nad wyraz grzeczny w stosunku do twojej skromnej osoby. I nie jestem prostakiem jak sugerujesz w przeciwieństwie chyba do Ciebie.

Niczego nie sugeruję, a swoją "grzeczność" w stosunku do mnie wyrażałeś już wielokrotnie, w podobnym stylu jak w ostatnim poście. Nie dziw się więc, że w postanowiłem dostosować się do Twojego poziomu i odpowiedzieć Ci w Twoim stylu.
Peace stary druhu

Podzielam zdanie Gustawa.
Old daj sobie spokój bo normalnie rzygać sie już chce.... ,ciagle tylko problemy chłopie masz....mam nadzieje ,że nie bede w twoim wieku taki upierdliwy....Peaca

KaczyVr6 napisał:Podzielam zdanie Gustawa.
Old daj sobie spokój bo normalnie rzygać sie już chce.... ,ciagle tylko problemy chłopie masz....mam nadzieje ,że nie bede w twoim wieku taki upierdliwy....Peaca

P.S
Jest takie jedno Forum ktore szuka moderatora na ps4 i GTS a nazywa sie pcars.com.pl, moze tam dogadaj sie z królikiem i ludzi mecz....? Tam zrobisz sobie wszystko jak ma byc według Ciebie, napiszesz najlepszy na swiecie nowy regulamin i moze wtedy poczujesz sie spełniony....

Panowie ja rozumiem zdenerwowanie ale dajcie spokoj  kazdy z was sciga sie ze soba nie od dzisiaj a tu taka afera ze zaraz bedziecie bombami w  siebie rzucac

Fakt wszędzie wcinasz się krytukujesz regulamin stosujesz według swoich interpretacji i wmawiasz że ty masz rację a nikt się nie zna . Czy to dział pc 2 czy GT sport. Wiele osób ma już dosyć  . Ciągle coś nie pasuje od kiedy forum zmieniliśmy jakoś tam wywodów nie było.